niedziela, 26 czerwca 2016

Tydzień 25.

Witajcie!
W tym tygodniu weekend upłynął nam pod hasłem wystaw w Szczecinie. 
W sobotę udało nam się zdobyć ocenę doskonałą, pierwszą lokatę i CWC. 
W niedzielę skończyłyśmy na lokacie drugiej, również z oceną doskonałą. 

Z Echo zadowolona jestem bardzo. Pięknie się zaprezentowała, jak na nasze "żółtodziobie" możliwości. Przyłożyłyśmy się do treningu przed wystawą i przyniosło to oczekiwane efekty. Mimo tego, że dobrze nam się współpracowało a towarzysko impreza była super i "plan minimum" został wyrobiony już w sobotę, stwierdzam, że wystawy to nie nasze klimaty. Co agility, to agility. W tym czujemy się jak ryby w wodzie. No ale Echo śliczną dziewczynką jest i warto się tym pięknem pozachwycać w takiej formie również.

Otrzymałam już parę zdjęcia, ale podobno mam dostać ich więcej, więc sukcesywnie będą do tego posta dodawane.

Zdjęcia od Moniki Mak:


Pozdrowionka!
Małgorzata i Wspaniele

wtorek, 21 czerwca 2016

Tydzień 23 i 24.

Witajcie!
Wyjątkowo nie w niedzielę, co wynika z tego, że wróciłyśmy do domu w nocy. Skąd wróciłyśmy? Z zawodów agility, a konkretnie Pucharu Bursztynowego Psa, który odbywał się w Gdyni. Trójmiejskie zawody są zawsze dla nas szczęśliwe. Nie mogło być inaczej tym razem. Z Echo jestem bardzo zadowolona. Dziewczynka się starała i biegała na 100% naszych możliwości. Jedyne "ale" mogę mieć do tuneli, które wsysały Wspaniela tuż tuż sprzed końca slalomu... Przynajmniej mamy co ćwiczyć! Odniosłyśmy ogromny sukces - w sobotnim egzaminie A1 miałyśmy czysty przebieg, zdobyłyśmy pierwsze miejsce i pierwszą łapkę do A2! W niedzielę odniosłyśmy minimalnie mniejszy sukces - w egzaminie A1 miałyśmy jeden błąd na slalomie i udało nam się uplasować na trzecim miejscu. Moja radość nie zna granic, pękam z dumy!

Filmik z przebiegami egzaminowymi:



I kilka urywków z wyprawy.
Gotowi do wyjazdu
Padnięta po przyjeździe

Wśród namiotów
Wspanielowa jaskinia

Zmęczona po powrocie do domu

Kilka agilitowych ujęć







A już w najbliższy weekend - wystawy psów w Szczecinie!

Pozdrowionka!
Małgorzata i Wspaniele











niedziela, 5 czerwca 2016

Tydzień 20, 21 i 22.

Witajcie!
Dobra wiadomość jest taka, że ogonek Echo ładnie się zagoił. Nic rewelacyjnego się w naszym życiu nie działo, ot zwykła sielankowa codzienność. Upały paskudne dają się Wspanielom we znaki, o dziwo odbija się to także na apetycie. Przeżywamy w tym roku straszną inwazję kleszczy... Nasze zwykłe środki okazały się za słabe, mam nadzieję, że silniejszy preparat pomoże ochronić Wspaniele. Dopiero w ostatnim tygodniu odważyłam się na powrót do normalnych spacerów z pełną aktywnością a także pływaniem - wcześniej strach było ogonek narażać. Ach, ileż było radości z wyprawy nad wodę! Dziewczyny nacieszyć się nie mogły i pluskały jak foczki. Udało mi się je nawet namówić żeby zapozowały z jeziorkiem w tle.

Czerwiec zapowiada się miesiącem pełnym atrakcji ale o tym postaram się pisać na bieżąco. Będą i zawody, i wystawy. Ba! Po dłuuuuugiej przerwie wznowiłyśmy solidne przygotowania do tych drugich. Jak coś robić, to na porządnie. Po dniach pełnych wrażeń, spacerów i treningów wszelakich, należy się zasłużony odpoczynek.

Pozdrowionka!
Małgorzata i Wspaniele